Przypomniałam sobie, że jak jakiś czas temu, w starym jeszcze Salonie24, brałam udział w
konkursie na wiersz o kawie na blogu
Kawiarenka, wtedy jeden z
blogerów pokazał kilka swoich
lepiei, o których nie miałam wcześniej zielonego pojęcia. Otóż jak ktoś nie wie, to są to krótkie formy wierszowane zaczynające się od słowa "lepiej".
Przyznam, że bardzo mi się one spodobały, a pomysłodawczynią i jednocześnie mistrzynią jest Wisława Szymborska. Sama spróbowałam wtedy kilka, chociaż nie uważam ich za szczególnie udane:
Lepiej solo kawę pić,
niż bez kawy w parze żyć...
Lepsze kawy są trzy ziarnka,
niż być... narzeczoną Jarka.
Lepsze z kawy popłuczyny,
niż odmowa bez przyczyny.
Lepszy rym o kawie mierny,
niż narzeczony niewierny.
Ale może warto ten pomysł kontynuować i pobawić się jeszcze trochę w Lepieje...? Proponuję dowolny temat, bo wtedy będzie łatwiej. A więc na dobry początek:
Lepiej mieć bloga w Salonie,
Niż grillować na balkonie.
Lepszy areszt bez wyroku,
Niż by nie mieć w sieci blogu.
Lepsza stłuczka z politykiem,
Niż być PiS-u zwolennikiem.
Lepiej rymy pisać składne,
Niż słowa pisać nieładne.
Lepiej bawić się w lepieje,
Niż nie wiedzieć co się dzieje.
Na razie tyle, bo muszę pojechać na zakupy. Jak wrócę, pewnie jeszcze dołożę…
Nieśmiało jednak liczę na to, że czytający ten blog skuszą się i pozostawią tu na pamiątkę swojej obecności przynajmniej jeden lepiej, a już kilka to będzie wielki zaszczyt. To nie najgorsza rozrywka na nie wszędzie pogodny weekend.
Gorąco namawiam do zabawy i liczę na poczucie humoru…